Pracując od kilku lat w jednym z najlepszych fitness klubów często spotykam się z osobami, które mimo tego, że trenują systematycznie i wydawałoby się intensywnie, nie robią postępu. Najczęściej spowodowane jest to przyzwyczajeniem organizmu do jednego rodzaju treningu i nie dostarczaniem nowych bodźców niezbędnych do dalszego rozwoju. Jeżeli plan treningowy, który właśnie stosujesz nie daje Ci progresu to najwyższy czas go zmienić! Jeżeli wykonujesz ten sam plan treningowy dwa miesiące i nie odnotowałeś efektu to nie łudź się, dalsze realizowanie planu również nie przyniesie rezultatu. Jednak, aby dostrzec progres musisz zwracać uwagę i kontrolować pewne zmienne (obwody, poziom tkanki tłuszczowej, wagę).
Niektórzy ludzie przychodzą na siłownię, aby budować masę i zwiększać swoją siłę. Inni natomiast skupiają się na redukcji tkanki tłuszczowej i odsłanianiu magicznego 6-paka. Nie zależnie od tego, do której z tych grup przynależysz, prawidłowe i systematyczne kontrolowanie swoich wyników pomoże Ci osiągnąć cel znacznie szybciej.
Wyznacz sobie cel!
Zaczynając trening musisz koniecznie wyznaczyć sobie CEL. Sam trening nie jest celem tylko drogą do uzyskania wyznaczonego punktu. Zaczynając pracę z klientem zawsze zadaje 3 pytania. Pierwsze z nich to „Jaki jest cel treningu?”. Oczywiście cele są najróżniejsze: redukcja, budowa masy mięśniowej, poprawa wydolności, zwiększenie siły, powrót do zdrowia to najczęstsze z nich. Wyznaczając sobie cel główny nadajesz sens swoim treningom. Jednak musisz zdawać sobie sprawę, że droga nie jest ani łatwa ani krótka. Dlatego warto wyznaczać sobie również pewne pułapy. Załóżmy, że ważymy 100kg i mamy 35% tkanki tłuszczowej i naszym głównym celem jest osiągnięcie wagi 70kg na poziomie tkanki tłuszczowej 12%. Dobrze jest po konsultacji z trenerem obrać możliwy do uzyskania efekt na najbliższy miesiąc np. redukcja 5kg masy ciała. Osiąganie takich pułapów sprawia, że nasza motywacja będzie znacznie lepsza, dodatkowo będziemy mieli możliwość odnotowania co działa na nasz organizm a w wypadku nie osiągnięcia tego pułapu co należy zmienić.
Notuj ale bez przesady!
Warto prowadzić treningowy notatnik. Jeżeli masz taką możliwość to staraj się systematycznie kontrolować swoją wagę i poziom tkanki tłuszczowej. Pomiar obwodów będzie świetnym uzupełnieniem naszego notatnika. Warto też od czasu do czasu zrobić sobie wyniki biochemiczne krwi tj. glukoza, cholesterol z rozbiciem na LDL i HDL,
trójglicerydy, a także próby wątrobowe głównie AspAT i ALT. Wszystko to pozwoli nam stwierdzić czy droga, którą podążamy prowadzi nas do wyznaczonego celu, a doświadczonemu trenerowi dostarczy pełnych informacji na temat stanu naszego zdrowia. Ważne jest jednak, aby nie popadać w skrajności. Znam osoby, które na wagę wchodzą codziennie oczekując zauważalnego progresu. Nie tędy droga! Pomiary w przypadku kobiet najlepiej robić raz w miesiącu w tym samym momencie cyklu menstruacyjnego, u mężczyzn pomiar wykonywać można nieco częściej.
Zwracaj uwagę na to co i ile zjadasz!
Wiele osób ćwiczy na siłowni część z nich osiąga rezultat inni stoją w miejscu. Wiele osób uzależnia to od genetyki i jest w tym część racji ale nie martw się! Nawet bez genetyki sportowca możesz osiągnąć zdrowo wyglądającą sylwetkę! Trening jest bez wątpienia bardzo istotnym elementem ale nawet ciężko trenując, wylewając litry potu Twoja sylwetka może nie ulec zmianie jeżeli bilans kaloryczny będzie nieodpowiedni. Czy zdajesz sobie sprawę ile kcal spożywasz? Często spotykam się z klientami, którzy twierdzą, że są na diecie a przy pytaniu ile kcal spożywają w ciągu dnia nie są wstanie na nie odpowiedzieć. Mimo tego, że „jakość” kalorii, które spożywamy jest bardzo ważna to najistotniejsza jest jednak ich ilość. Dlatego jeżeli Twoje treningi nie pozwalają uzyskać Ci założonego efektu to może czas najwyższy pomyśleć o planie żywieniowym i zasięgnąć porady specjalisty.
Nie zniechęcaj się!
Zawsze powtarzam, że to czy osiągniemy sukces zależy w dużej mierze od naszej determinacji i systematyczności. Początki na siłowni są zazwyczaj fajne ponieważ pierwszy efekt jest zauważalny stosunkowo szybko przy jednocześnie dużej motywacji. Problem pojawia się później kiedy to osiągnięcie każdego następnego punktu w naszej drodze do wymarzonej sylwetki wymaga od nas znacznie więcej pracy. Wiele osób przegrywa walkę w swojej głowie, traci zapał i zaczyna szukać wymówek. Pamiętaj, że fakt samej Twojej obecności na siłowni nie sprawi, że będziesz się rozwijać. Siłownia to nie magiczne miejsce, które zmieni Twoją sylwetkę podczas towarzyskich spotkań i pogaduszek, to miejsce, które daje Ci pewne możliwości jednak to Ty sam musisz nauczyć się je wykorzystywać!
Zapamiętaj!
CEL + TRENING + PRAWIDŁOWE ODŻYWIANIE + SYSTEMATYCZNOŚĆ = EFEKT